Jeśli Goliat nie może zapłacić, czy Dawid ma wziąć na siebie koszty?
- Dostęp do czystej wody i usług kanalizacyjnych to prawa człowieka, a usługi wodne są kluczowe dla zdrowia publicznego i funkcjonowania europejskiej gospodarki, w tym przemysłu farmaceutycznego.
- Zmieniona dyrektywa UE w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych (UWWTD) ma na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód i wdraża zasadę „zanieczyszczający płaci” poprzez system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (EPR).
- Dyrektywa uznaje, że leki i kosmetyki są głównymi źródłami mikrozanieczyszczeń w ściekach komunalnych i wymaga od ich producentów sfinansowania co najmniej 80% kosztów usuwania tych substancji.
- Krytycy twierdzą, że EPR może podnieść ceny leków lub ograniczyć ich dostępność, ale system ten zapewnia, że każdy, kto wprowadza takie produkty na rynek UE, płaci taką samą stawkę, niezależnie od tego, czy produkuje w UE, czy poza nią.
- Szacowane koszty usuwania mikrozanieczyszczeń rzeczywiście wzrosły w ostatnich latach z powodu inflacji, wzrostu cen energii i zwiększonego stężenia mikrozanieczyszczeń w środowisku.
- Jednak zmieniona UWWTD zachęca do opracowywania bardziej ekologicznych produktów i obniżenia kosztów EPR, ponieważ systemy usuwania mikrozanieczyszczeń nie muszą być instalowane w mniejszych oczyszczalniach, jeśli ocena wykaże brak ryzyka.
- Ponadto, sektory farmaceutyczny i kosmetyczny są ogromne w porównaniu z operatorami wodno-kanalizacyjnymi, którzy zazwyczaj są małymi lub średnimi podmiotami komunalnymi. Przeniesienie kosztów na przedsiębiorstwa wodociągowe obciążyłoby konsumentów i małe firmy, podważając sprawiedliwość społeczną i konkurencyjność.
1. Zapewnienie prawa do wody i usług kanalizacyjnych
Dostęp do bezpiecznych i przystępnych cenowo usług wodnych i kanalizacyjnych to prawa człowieka. Sprawnie działające i odporne usługi wodne stanowią podstawę konkurencyjnej gospodarki europejskiej. Dlatego Unia Europejska postrzega operatorów wodnych jako podmioty krytyczne i kluczowe dla utrzymania ważnych funkcji społecznych.
Usługi wodne to przede wszystkim usługi zdrowotne i środowiskowe. Dzięki ich pracy, choroby przenoszone przez wodę, takie jak cholera, dur brzuszny i czerwonka, zostały praktycznie wyeliminowane w Europie. Sytuacja jest zupełnie inna w innych częściach świata. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i UNICEF (2023), na całym świecie 1,4 miliona zgonów rocznie przypisuje się niebezpiecznej wodzie, złym warunkom sanitarnym i braku higieny.
Dlatego logiczne jest, że podmioty społeczne powinny być zaangażowane w ułatwianie świadczenia usług wodnych. Jak pokazuje debata wokół zmienionej dyrektywy w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych (UWWTD), rzeczywistość jest niestety inna.
2. Zanieczyszczający muszą przyczynić się do czystszych wód
Zmieniona UWWTD jest odpowiedzią na wolę unijnych współprawodawców, Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich, aby dalej ograniczać zanieczyszczenie naszych wód, jednocześnie wdrażając zasadę „zanieczyszczający płaci”, zapisaną w Traktacie o funkcjonowaniu UE (art. 191.2) i wzywaną przez Europejski Trybunał Obrachunkowy. Zidentyfikowano, że substancje emitowane przez dwie grupy produktów – leki i kosmetyki – wnoszą największy wkład w całkowite obciążenie ścieków komunalnych mikrozanieczyszczeniami. Dlatego ich producenci będą musieli pokryć minimum 80% kosztów dodatkowych etapów oczyszczania, które miejskie oczyszczalnie ścieków (UWWTP) muszą wdrożyć, aby spełnić nowe wymogi zmienionej UWWTD. Współprawodawcy dają państwom członkowskim prawo do dodania kolejnych sektorów do listy (motyw 3 dyrektywy).
To rozwiązanie jest zgodne nie tylko z podstawowymi zasadami UE, ale także z potrzebą utrzymania przystępności usług wodnych dla każdego i stymulowania innowacji w sektorze wodnym. Niestety, obserwujemy masowe naciski na decydentów, aby wycofać się z tego systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (EPR).
3. Włączenie zagranicznych producentów do finansowania i stymulowanie innowacji
Argumentuje się, że EPR spowoduje wzrost cen leków lub ograniczenie ich dostępności, co szczególnie dotknie produkty generyczne i dostęp pacjentów na mniejszych rynkach do leków. Ponadto ucierpi globalna konkurencyjność sektora farmaceutycznego. Odwołanie do konkurencyjności jest mylące, ponieważ współprawodawcy zgodzili się, że wszystkie leki wprowadzone na rynek UE będą musiały uiścić swoją opłatę, niezależnie od tego, czy są wyprodukowane w jednym z państw członkowskich, czy poza UE, np. w Chinach czy Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że EPR gwarantuje, iż za usuwanie mikrozanieczyszczeń płacą nie tylko europejskie gospodarstwa domowe i małe lokalne firmy, ale również producenci spoza UE.
4. Holistyczne podejście do finansowania usuwania mikrozanieczyszczeń
Bez wątpienia, usuwanie mikrozanieczyszczeń kosztuje. I prawdą jest, że obecne szacunki kosztów są prawdopodobnie wyższe niż te, których używała Komisja Europejska trzy lata temu. Nieoczekiwanie wysoka inflacja w latach 2022 i 2023 doprowadziła do wzrostu kosztów pracy, a wojna w Ukrainie wywołała wzrost cen energii i chemikaliów do oczyszczania. Co więcej, wzrosło ogólne obciążenie mikrozanieczyszczeniami.
Uważamy, że debata publiczna powinna przyjąć bardziej holistyczne podejście do tego tematu. Przepisy zmienionej UWWTD nie uniemożliwiają zainteresowanym producentom rozłożenia kosztów EPR w sposób, który znajdzie równowagę między wpływem na ceny dla pacjentów i konsumentów a stawkami zysku, pod warunkiem, że wzięta pod uwagę zostanie ilość substancji wprowadzonych na rynek UE i jej szkodliwość.
Ponadto, współprawodawcy włączyli do zmienionej UWWTD potężną zachętę do opracowywania bardziej przyjaznych dla środowiska kosmetyków i leków o podobnej skuteczności w ciągu najbliższych lat i dziesięcioleci. W dłuższej perspektywie, tysiące mniejszych UWWTP nie będą musiały być wyposażone w systemy usuwania mikrozanieczyszczeń, jeśli ocena wykaże, że nie ma ryzyka dla środowiska wodnego i zdrowia publicznego. To elastyczne podejście umożliwia zainteresowanym producentom zmniejszenie swoich składek do systemu EPR. Te klauzule wyraźnie pokazują, że wymagania są proporcjonalne i wyważone.
W każdym razie, debata publiczna powinna jasno określić, że koszty EPR rozłożą się na wiele lat. Wymienianie dziś całkowitej kwoty może wprowadzać w błąd.
Jest jeszcze jeden aspekt, który należy wziąć pod uwagę, jeśli przyjrzymy się zwiększonym kosztom wdrożenia i proporcjonalności. Musimy uwzględnić niedawne stopy wzrostu i perspektywy wzrostu obu sektorów.
Według danych EFPIA, wartość dodana brutto przemysłu farmaceutycznego w UE-27 wyniosła 311 mld EUR w 2022 roku. Przewiduje się, że rynek europejski będzie kontynuował swoją silną trajektorię wzrostu przez lata.
Europejski rynek kosmetyków, oferujący konsumentom produkty lifestylowe, również odnotował silny wzrost w ostatnich latach (9% w 2023 r.) i był wart 96 mld EUR w cenach detalicznych (RSP) w 2023 r. Oczekuje się, że wysokie roczne stopy wzrostu utrzymają się do 2030 r.
Chociaż powinniśmy być ostrożni, aby nie sumować tych liczb w prosty sposób, dają one użyteczne wskazanie na ogromną skalę tych dwóch sektorów. Jeśli nie są w stanie zapłacić za usunięcie mikrozanieczyszczeń, które uwalniają do ścieków, bez dramatycznych konsekwencji społecznych, to kto może? Czy koszt powinien spaść na europejskich operatorów wodno-kanalizacyjnych, których obroty netto wyniosły 25,2 mld EUR w 2022 r.? Większość operatorów to małe lub średnie podmioty komunalne.
Władze publiczne, będące właścicielami infrastruktury, są zobowiązane do utrzymania dostępu do usług wodnych i kanalizacyjnych, w tym dla rodzin o niskich dochodach. Jednak przeniesienie ciężaru usuwania mikrozanieczyszczeń na operatorów ściekowych w praktyce oznacza przekazanie go konsumentom wody.
Ci konsumenci wody to także miliony małych przedsiębiorstw zależnych od wody, w tym firmy spożywcze i rolnicy. Trudno im będzie zrozumieć, dlaczego mają płacić za czwartorzędowe oczyszczanie poprzez wyższe taryfy, zamiast firm, które produkują i uwalniają mikrozanieczyszczenia. Zatem brak zasady „zanieczyszczający płaci” negatywnie wpłynąłby na konkurencyjność innych sektorów, a w szczególności na MŚP. Czy takie rozwiązanie byłoby sprawiedliwe i zgodne z wartościami Unii Europejskiej?
Wreszcie, przerzucenie ciężaru usuwania mikrozanieczyszczeń na barki operatorów ściekowych znacznie zmniejszy ich zdolność finansową do inwestowania w nowe technologie, efektywność wodną, transformację cyfrową, adaptację do zmian klimatycznych i bezpieczeństwo.
5. Dalsze działania
Europejski sektor ściekowy jest silnie zaangażowany w stosowanie wymagających przepisów zmienionej UWWTD oraz w poprawę ochrony zdrowia publicznego i środowiska. Oczekujemy, że wszyscy aktorzy społeczni zrobią to samo. Wdrażajmy dyrektywę i oceniajmy jej rzeczywisty wpływ na ceny leków, jak stwierdzono w uzgodnionym tekście. Jeśli konieczne będą poprawki, powinny zostać szybko uzgodnione, a także rozważone włączenie dodatkowych sektorów. Procedura ta jest już przewidziana w dyrektywie i nastąpi w czasie, gdy tylko część UWWTP będzie musiała być wyposażona w systemy usuwania mikrozanieczyszczeń, a koszty EPR będą wciąż niskie.
O EurEau EurEau reprezentuje 38 krajowych stowarzyszeń wodociągów i kanalizacji z 33 krajów Europy, zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego. Zgromadzamy specjalistów ds. wody, aby dzielić się informacjami i współpracować z interesariuszami w zakresie zarządzania jakością wody, efektywności zasobów i dostępu do wody dla obywateli i przedsiębiorstw w Europie.
Artykuł został stworzony przez EUREAU – 10 września 2025 roku
